W dawnych czasach np. w wieku XIX, pastele były zarezerwowane przede wszystkim dla młodych dziewcząt. Zazwyczaj mogły się one ubierać jedynie w te właśnie barwy. Dopiero po uzyskaniu odpowiedniego wieku (wiek wejścia na rynek małżeński był bardzo różny, zazwyczaj zależał od stanu finansów danej rodziny) i wstąpieniu w związek małżeński mogła korzystać z barw bardziej odważnych. Dlatego też mężczyźni, którzy byli zmuszani udać się do Almacka na bal często narzekali nie tylko na głupiutkie śmiechy młodych panienek, ale też na mdłe kolory, które zdecydowanie dominowały na sali. Gorzej jeśli kobieta nie mogła znaleźć sobie męża. Krótko mówiąc miała przechlapane. Nie dość, że groziło jej pozostanie bez środków do życia to musiała żyć jako dojrzała kobieta, stateczna matrona cała w pastelach do końca swych dni :)
Żartuję z tym ostatnim. Zazwyczaj takie kobiety zostawały guwernantkami lub damami do towarzystwa.Z tego też powodu praktyczniejsze były sukienki w burych kolorach z niezbyt przyjemnego materiału. Były znacznie tańsze i dłużej się trzymały. Dzięki tym mniej rzucającym się sukienkom były mniej zauważalne, a o to przecież chodziło. Wszak należały do służby, nie były członkami rodziny.
A teraz trochę zdjęć :)
Młoda panienka szykująca się na bal, Bal, Scarlett O'Hara, Sissi, Lady Diana, Bal Debiutantek współcześnie, Blair Waldorf, The Governess originally called The Poor Teacher by Richard Redgrave, 1844.
Burberry Prorsum

Isabel Marant

Jenny Packham
Marchesa
Oscar de la Renta
Rochas
Valentino
I na koniec Zac Posen
Teraz
zainspirowane wybiegami na nadchodzący sezon wiosna/lato możemy
wyszukać w swojej szafie coś ciekawego i stworzyć fantastyczny zestaw.
Jeżeli Wam brakuje pastelowych elementów to sklepy czekają :) Sieciówki
też mają trochę ciekawych rzeczy do zaoferowania.
Udanych twórczych
pomysłów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz